Tokenizacja, czyli forma crowdsoucingu?

Obecnie dużą popularnością wśród metod finansowania społecznościowego cieszą się zarówno crowdsourcing, jak i tokenizacja. Łączy je wiele łączy te dwa sposoby. Chodzi w nich w dużej mierze o pozyskanie dodatkowych środków od niewielkich inwestorów, zwykle małych firm lub osób prywatnych. Czy można uznać tokenizację za formę crowdsourcingu, czy są jakieś spore różnicy między tymi sposobami zbierania środków?

Platforma do tokenizacji – co to jest?

Platforma tokenizacyjna służy do emisji tokenów, ich kupna i sprzedaży. Najlepsze rozwiązania w tym zakresie pozwalają inwestorom na sporą dowolność w zakresie wyboru sposobu emisji. Niektóre platformy tokenizacyjne pozwalają też na wykorzystanie modelu hybrydowego – korzystanie z kilku sposobów emisji tokenów naraz.

Warto zastanowić się jednak nad tym, czym jest sam token. Token to jednostka wartości, którą może wyemitować organizacja. Można powiedzieć, że jest to rodzaj wirtualnej waluty. Aby tokeny mogły skutecznie funkcjonować w świecie finansowym, muszą posiadać ustaloną wartość dla otoczenia. Jeżeli bowiem nie będzie możliwości sprzedania tokenu, jego kupno nie będzie atrakcyjne dla inwestorów. Niektóre tokeny są niezbywalne, a ich liczba jest mocno ograniczona. Dobrym przykładem takich tokenów są przedmioty w grach wideo.

crowdsoucing

Oferując na platformie tokenizacyjnej tokeny, organizacja może zebrać spore środki, na przykład mające na celu dalszy rozwój przedsiębiorstwa. Czym się to więc różni od crowdsourcingu?

Crowdsourcing – co to jest?

Crowdsourcing nie polega tylko na zbieraniu środków finansowych. Zwykle opiera się na oddelegowaniu części zadań poza organizację. W zamian za wykonanie danego zadania, osoba zaangażowana w crowdsourcing może otrzymać nagrodę, często w formie finansowej. Jest to więc jeden ze sposobów na dodatkowych środków, ale także narzędzi, mechanizmów, czy wiedzy. Zwykle z crowdsourcingiem mamy do czynienia w sieci.

Można więc powiedzieć, że platforma tokenizacyjna może służyć do crowdsourcingu, ale zasada ta nie działa w drugą stronę.

Jakie są największe różnice?

Tokenizacja opiera się na wydaniu mikroinwestorom cyfrowego prawa własności. Jest to właśnie token – jednostka mająca pewną ustaloną wartość, którą czasami można sprzedać. Nie jest to jednak dowolny plik, a aktywo wytworzone w oparciu o sieć blockchain. Co więcej, emisja tokenów jest określona w przepisach prawa. Nie można więc oferować dowolnej “cyfrowej rzeczy”, oczekując w zamian waluty.

Platforma tokenizacyjna jest uzupełniona szeregiem dokumentów, wraz z opinią prawną, białą księgą, czy regulaminem sprzedażowym tokenów.  Emisja tokenów wiąże się także z koniecznością skierowania pisma do Komisji Nadzoru Finansowego. KNF nadzoruje cały ten proces. W pewnym stopniu tokeny są w swojej istocie podobne do kryptowalut.

W przypadku crowdsourcingu nie ma aż takich obwarowań prawnych. Można po prostu spróbować zebrać pewną sumę lub odebrać dostarczane przez inwestorów usługi w zamian za różne aktywa.

Partnerem materiału jest Norion.